523km przy pięknej pogodzie |
Autor |
Wiadomość |
Karol Pawlicki
Dołączył: 28 Kwi 2009 Posty: 191 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: 2011-08-05, 10:18 523km przy pięknej pogodzie
|
|
|
Witam wszystkich.
Zgodnie z naszą nową tradycją opisuję mój wczorajszy lot.
Plan wstępny 750km, po zmianach pozostało 622km (Turbia-Narol-Sandomierz-Płazów-Lipa- Tomaszów-Turbia). Obleciane 523km (Biłgoraj zamiast Tomaszowa), szybowiec Jantar 2B (bez wody). Plik IGC dołączę wkrótce.
Jechałem do Turbii w środę późnym popołudniem i kląłem pod nosem. W każdym sezonie jest ten jeden najważniejszy dzień kiedy pogoda jest the best. Wydawało się, że to jest ten dzień. Niestety praca, obowiązki…etc. No nic jutro też będzie pięknie. Wieczorem oglądałem pogodę: ICM podawał na następny dzień bezchmur ale w to nie wierzyłem, za to BLIMP podawał piękne waruny na wschodzie Polski i to od 9 rano. Może jednak się uda.
Od rana popełniłem mnóstwo błędów: trasa nie zaplanowana, szybowiec nie gotowy , no i wstałem przed 9tą . Tak się nie da zrobić 750. W efekcie jak cumulusy zasnuły niebo w pośpiechu wymyśliłem traskę z uwzględnieniem ograniczeń i zaciągnąłem się na start ale bez wody. BŁĄD!!!
Start przed 11. BŁĄD – powinienem wystartować godzinę wcześniej! Odejście na trasę z pierwszego komina. Podstawa już 1300 i nosiło średnio 1,7. Pierwszy bok powolutku pod wiatr bez większych stresów już w 4 kominie podstawa była powyżej 1600. Robiło się naprawdę ładnie. W Narolu po pierwszych 100km wychodzi 81 km/h. Za wolno ale teraz już będzie łatwiej. Na drugim boku całkowicie spokojny wypracowany locik nie licząc okolicy Biłgoraja (co jest z tym miastem? Tam zawsze jest nie tak jak trzeba, prawda Marian? ) Staram się nie schodzić za nisko, jakoś nie uśmiecha mi się pole na tej krowie…a tu Biłgoraj przyciąga. No ale koniec końców do Sandomierza dolatuję już ze średnią prędkością ok 87km/h – rośnie ale dalej za wolno. Jakos tak bezstresowo się leci. Podstawy już sięgają 1800 i nosi średnio ok 2m/s. Piękne klasyczne latanie szybowcowe. Nawet się układają szlaczki tyle że w poprzek. Jakoś nie mogę zmusić tego bydlęcia do latania stricte po prostej. Gdzie ta cholerna doskonałość? Jednak przy takich warunkach termicznych woda jest nieodzowna! Obciążenie powierzchni jest tajemnicą sukcesu. Płazów objawił się znienacka. Od dłuższego czasu męczy mnie pęcherz. Następna rzecz do której się nie przygotowałem. No nic, za przyjemność takiego latania trzeba jakoś odpokutować. Nie piję, wolę się odwodnić niż sikać pod siebie . Jeszcze tylko Biłgoraj po raz trzeci dzisiaj. Mijam KG a nieco później widzę Fokę i krążę pod DL (Momoty i Pan Staszek! – przypadek?). Zbliża się 16ta. Cumulusiki się porozlewały i są całkiem płaskie ale ładnie noszą tylko miejscami zaczynają być spore dziury. Lipa zaliczona, odwracam się na wschód. Wygląda nie najgorzej, ale nagle dopadają mnie wątpliwości. Niby szansa na lądowanie w terenie jest niewielka ale Tomaszów jest 100 km od Turbii (drogą pewnie dużo więcej) a ja muszę być na rano w pracy… Wózek też nie gotowy do wożenia 2B. Jak gdzieś zląduję to będzie spory problem z kłopotami w pracy w tle.. Liczę. Będę w Tomaszowie koło 17tej. Stamtąd potrzeba mi jeszcze 2 kominów do sufitu aby dolecieć do domu. Prędkość zacznie spadać. Pewnie zrobię ale jest małe ale.. To w końcu nie planowane 750 a tylko jakaś 600tka. Decyduję się poddać. Robię Biłgoraj i wracam. Wklepałem nowy dolot w lusterko, pokazuje +400m. Patrzę po skrzydełkach, hmm much pełno wprowadzam poprawkę spadło do +200. Teraz będzie dobrze. Ładny spokojny dolocik i na ziemii. 523km, 93,2km/h.
Po analizie wyliczę:
1) Start za późno
2) Brak wody
3) Stres związany z dniem następnym
4) Nie przygotowany ewentualny transport z terenu
Następnym razem się poprawię.
A tak w ogóle to było FANTASTYCZNIE |
|
|
|
|
Lukasz Pantula
Lukasz Pantula
Wiek: 39 Dołączył: 21 Kwi 2009 Posty: 279 Skąd: Warszawa/Sonina
|
Wysłany: 2011-08-05, 11:29
|
|
|
Ehhhh, jeszcze jedna taka relacja Karola i złożę wypowiedzenie, a następnie przeprowadzę się na lotnisko. Jutro przyjeżdżamy z Marianem, więc pogoda się na pewno ze...ra. I tak zawsze... ehhh.. |
|
|
|
|
Karol Pawlicki
Dołączył: 28 Kwi 2009 Posty: 191 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: 2011-08-05, 16:04
|
|
|
Lukaszku ty nie idz tym tropem.
Powstrzymaj konie swego umyslu
Jeszcze nadejdzie ten dzien.
Statystycznie w ostatnich latach sierpien byl lepszy od lipca
Zdrowia zycze
K |
|
|
|
|
Karol Pawlicki
Dołączył: 28 Kwi 2009 Posty: 191 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: 2011-08-11, 19:34
|
|
|
Zgodnie z obietnicą plik IGC w załączeniu.
Pozdrawiam
KP
184XVA81.igc
|
Pobierz Plik ściągnięto 1373 raz(y) 240,92 KB |
|
|
|
|
|
Andrzej Moskal
Andrzej Moskal
Wiek: 53 Dołączył: 06 Paź 2010 Posty: 45 Skąd: Stalowa Wola
|
Wysłany: 2011-08-12, 06:42
|
|
|
Jeżeli ktoś miałby „właściwe oprogramowanie” do otworzenia/animacji w/w IGC, na PC
będę bardzo wdzięczny za przekazanie, mogę udostępnić serwer z hasłem bez limitu danych, gdzie można włożyć katalog z plikami,
Kontakt na maila: andrzejmoskal@poczta.fm |
_________________ Pozdrawiam
Andrzej Moskal |
|
|
|
|
Adam
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 7 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 2011-08-12, 18:31
|
|
|
http://www.naviter.si/
Z tej strony możesz sciągnąć program SeeYou na PC oraz mapy (polecam wektorowe), a także elementy przestrzeni powietrznej. Wszystko jest darmowe, bodajże jedynie po 14 dniach następuje "ograniczenie funkcjonalności" (sam nie zauważyłem). |
|
|
|
|
Andrzej Moskal
Andrzej Moskal
Wiek: 53 Dołączył: 06 Paź 2010 Posty: 45 Skąd: Stalowa Wola
|
Wysłany: 2011-08-12, 20:52
|
|
|
Dzięki Adam za pomoc
Łukasz P dzisiaj zainstalował mi w EPST i super działą |
_________________ Pozdrawiam
Andrzej Moskal |
|
|
|
|
|